Naturalnie naturalne - rozdział 26

Metody wychowawcze Chinki Moja sypialnia okazała się faktycznie wielka i zawierała: Łóżko queen size, takie na jakim sypiałam latami u siebie w Polsce we wszystkich możliwych pozach, włącznie z orłem, bo miejsca dość. Dwie szafy zajęte ich ciuchami - zabiorę je wkrótce, tylko znajdę miejsce – oznajmiła z ciepłym uśmiechem Chinka. Komodę z pojemnymi szufladami zapełnionymi ich rzeczami – też zabiorę jak tylko znajdę miejsce. Biurko z szufladami zajętymi …, a na nim telewizor. I … drewniane łóżeczko dziecięce w wykuszu okiennym z pełną pościelą, które dostrzegłam natychmiast z niepokojem w głowie (przecież nie było mowy żebym miała sypiać z jej dzieckiem?!) - stoi tu bo nie mam gdzie umieścić – dorzuciła uspokajająco z tym samym uśmiechem. A zatem miałam tylko łóżko wolne. Wsunęłam więc walizkę pod łóżko i tak się zaczął horror.