W wiktoriańskim domu - rozdział 25

Pierwsze wrażenia w nowej pracy Wprowadzono mnie do typowego wiktoriańskiego domu, nie, nie, nie myślcie że zabytkowego, takie domy budowano jeszcze niedawno, a wiktoriański, bo architektoniczna kopia sprzed wieków, tak z zewnątrz jak i wewnątrz. Nabudowali tych domów miliony i wszystkie niemalże identyczne. Każdy obowiązkowo z wykuszami okiennymi i kominkiem, a nawet czasami kominkami w każdym pokoju, tyle że dzisiaj służą często wyłącznie do ozdoby. Słynna Londyńska mgła, to był kominkowy smog, bo kiedyś tylko tak ogrzewano domy angielskie. Wyobraźcie więc sobie co było w powietrzu, ale od lat jest zakaz. Mieszkam tu długo i widziałam mgłę prawdziwą dwa razy.