Pokazowy obiad - rozdział 27

Co ma Harrods do obiadu Biblijne: „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny” (co interpretuje się jako niewiedzę kiedy i co się stanie, co powoduje życie w ciągłej niepewności i niepokoju), Chinka wypełniała w 500 procentach, przebiła nawet moją córeczkę kiedy była mała i wciąż siedziałam na minie. Nikogo tak nierównego i nieprzewidywalnego nie spotkałam wcześniej, i nie życzę sobie spotkać jeszcze kiedykolwiek, bo tu siedziałam na kilku minach na raz. Była mistrzynią świata w tworzeniu nastrojów skrajnie różnych, które potrafiła zmieniać w ciągu sekundy i żonglowaniu słowami i sytuacjami w celach manipulacyjnych. Tymczasem pierwszy tydzień był znośny a nawet miły, pomimo starcia o noszenie małej na rekach. Zbliżało się jakieś chińskie święto i pani domu postanowiła wydać obiad dla rodziny i znajomej Chinki zamężnej z rodowitym Anglikiem. Żyła więc przez kilka dni tym wydarzeniem, ciągnąc mnie do Harrods-a, jednego z najsłynniejszych ekskluzywnych...