Świadomość śmierci daje świadomość życia!
Żyjemy
w niepamięci że umrzemy, co sprawia że nie doceniamy swojego
życia. Wiedza o własnej śmiertelności jest wypierana ze
świadomości zmową ogólnego milczenia, Nawet ci którzy się otarli
o śmierć, uniknęli cudem wypadku np., natychmiast o tym
zapominają, bo o własnej śmierci się nie myśli i nie mówi. Tak
jak popularna jest śmierć tak niepopularne jest pamiętanie o tej
chwili.
A
przecież świadomość śmierci ma niezwykłą moc uzdrawiania
naszej psychiki. Powoduje nabranie dystansu do siebie, swojego życia
i przewartościowuje w cudowny sposób. Myślenie o swojej śmierci
pozwala na odpuszczenie sobie kurczowego trzymania się wielu naprawdę niepotrzebnych rzeczy i gonienia za bzdurami, natomiast pozwoli dostrzec co jest istotne.
Taki
drobiazg, pamiętanie o własnej śmierci może zmienić wartość
naszego życia diametralnie!
Zaprzyjaźnijmy
się zatem z tą myślą a zrobi dla nas dużo dobrego i stanie się możliwe
tak żyć, że odejdziemy z tego świata spokojni bo spełnieni.
Kończę
zatem na dzisiaj optymistycznym akcentem – memento mori
W
następnym artykule napiszę o przejściu po śmierci w inne życie, co udowadniają
naukowcy.
Komentarze
Prześlij komentarz
Porozmawiajmy ...
Włączona weryfikacja obrazkowa bo spam mi się wdarł.