Wiedźma Gabriela

przeczytałam wczoraj na Facebook-u, na dość drastycznym zdjęciu, a pod spodem: - to jest bardzo ważna akcja, i prośba o udostępnianie innym, i ten typowy zwrot, znacie: - nie bądź obojętny. Poczułam jak krew mi się burzy, szczególnie, kiedy zobaczyłam udostępnień ponad 70 tysięcy i poczytałam co wypisują udostępniający - bicie piany na maksa u większości i odrobina zdrowego rozsądku tylko u niektórych. Chciałam to najpierw zignorować, ale tak mnie wściekło że dopisałam komentarz:

Wymyśliłam tę mądrość, bo ja to mam. Wszystkie objawy pasjonata przypominają do złudzenia totalne zakochanie. Jeżeli robisz coś, co uwielbiasz, nic nie jest w stanie cię od tego odwieść, zniechęcić, zatrzymać. Człowiek pochłonięty pasją jest szczęśliwy, najszczęśliwszy, nawet wtedy jeśli brakuje mu innych kolorów życia, właściwie nie zauważa ich braku, a nawet niektóre przeszkadzają. To dlatego wśród wielkich pasjonatów tego świata (z pasji często rodzi się wielkość) było tak wielu samotników. Nie należy mylić samotności z osamotnieniem. Wielu, po prostu, potrzebna jest twórcza samotność niczym niezakłócana.

Spotykam się z czymś, co mnie mocno zadziwia, właściwie ostro wkurza i żadne tłumaczenia nie trafiają do mnie. Chodzi o dzieci wychowywane poza krajem ojczystym wyłącznie w języku miejsca zamieszkania z wykluczeniem języka ojczystego rodzica lub nawet obu rodziców. Pierwszy przykład z mojej własnej, najbliższej rodziny.

Już w IV wieku, to jest od 300 r., ukształtowany został kompletny obrządek spowiedzi, który podzielony był wtedy na trzy części: wyznanie grzechów ciężkich przed biskupem, wydłużony okres pokuty, a w końcu publiczne pojednanie w Wielki Czwartek. Grzesznicy poddawani byli rygorystycznej procedurze, zwanej "pokutą publiczną" lub "kanoniczną" głównie za odstępstwo od wiary, cudzołóstwo i morderstwo.

Kompas geomancyjny LOU PAN Świat opanowała moda na urządzanie otoczenia według zasad Feng Shui, ale nie dajmy się zwariować, zresztą jak ze wszystkim. Po to właśnie piszę dość powściągliwie o wróżbach, które generalnie nie generują naszych losów i o tym, że tak naprawdę, to, jak nam się będzie żyło zależy od nas samych. To samo dotyczy Feng Shui. Są ludzie którzy wydają majątek na dom i wokół domu, sprowadzając mistrzów z nadgorliwym LOU PAN, po wielokroć, pilnując najdrobniejszych szczegółów, uzależniając się jednocześnie od zasad, lub po prostu popadając w przesadę urągającą zdrowemu rozsądkowi.