Pozytywne myślenie
czy kolejna maska
Czy pozytywne myślenie może być toksyczne?
Dużo mówi się o myśleniu pozytywnym, o przyjmowaniu pozytywnej postawy w życiu. I to jest bardzo dobre zjawisko. Jednak niewłaściwie stosowana pozytywność może szkodzić.
Jak to możliwe?
Otóż pozytywne myślenie, jak wszystko inne, może być po prostu zamaskowaniem tego, co tak naprawdę zalega w środku. To takie zamiatanie pod dywan który wystarczy nieco przesunąć albo odwinąć i widać prawdę.
Takie maskowanie się pozytywnością, bardzo męczy i w końcu wypala, bo nigdy nie jest tak że przestajemy mieć negatywne myśli czy nieprzyjemne emocje, chodzi o reagowanie, o to aby ich nie karmic, a udawana pozytywność tego nie potrafi i wciąż wpada w odmęty beznadziei lub chaos.
A zatem, prawdziwe pozytywne myślenie, to głęboko zakorzenione bezwarunkowe uczucie, wychodzące z poziomu serca, tak głębokie i mocne, że nie jest go w stanie zachwiać żadna wątpliwość, ani żadne niepowodzenie, nic nie może cię wtedy powalić, ani zatrzymać, bo WIESZ że będzie dobrze i wtedy możesz podejmować nawet mocno ryzykowne decyzje i działania, aby iść tam gdzie chcesz.
Komentarze
Prześlij komentarz
Porozmawiajmy ...
Włączona weryfikacja obrazkowa bo spam mi się wdarł.