Dobro i zło
Dlaczego ludzie nie wiedzą co jest co?
Każdy ma jakąś definicję dobra i zła, ale obserwując ludzi przez całe swoje życie, widzę, że totalna większość źle postrzega dobro i zło. Dlaczego? Dlatego, że te dwa zjawiska, przenikające się zresztą nawzajem, jest niezwykle trudno jasno określić.
Wielcy myśliciele, tacy jak:
Epikur, Seneka, Arystoteles, Święty Franciszek, Augustyn i jeszcze wielu innych próbowało zdefiniować dobro i zło. Uważam że trzeba by te definicje wrzucić do jednego wora, wymieszać, wyrzucając to co mylne lub całkowicie zbędne, i może zostałoby coś najbliższego prawdy, z tym, że nie do końca.
Największymi ''strażnikami dobra'' są religie.
Cha, cha, cha ... nic bardziej pokrętnego nikt nie wymyslił!
Wymienię tu dwie najpotężniejsze: chrześcijaństwo i islam. Obie religie mają wspólne korzenie, razem z judaizmem.
Nie wychodzę z niesłychanego zadziwienia, odkąd zaczęłam samodzielnie myśleć, nad faktem, jakim cudem kościół zniewolił, tak, zniewolił takie masy wiernych na całym świecie, ciurkiem przez ponad 2000 lat!
Te mordercze religie, które wytłukły więcej ludzi niż najwięksi zbrodniarze świata razem wzięci, mają się dobrze po dziś dzień.
Religie które wyspecjalizowały się w ogłupianiu, zastraszaniu, odbieraniu wolnej woli, zabranianiu najwspanialszych naturalnych skłonności, ograbianiu z dóbr wszelkich, nadal żerują na wciąż otumanionym, z wyłączonym na amen myśleniem stadzie.
W zasadzie to nie wina samych religii, ale duszpasterzy, którzy dowolnie zinterpretowali i interpretują pierwotne wersje Biblii czy Koranu, wielokrotnie, według potrzeb, wyłącznie dla władzy i pieniędzy.
Ci strażnicy dobra powszechnego, zabierają ludziom to dobro wszystkimi możliwymi metodami, wmawiając maluczkim, że to co dobre jest złe i na odwrót.
A tymczasem, sami nie rezygnują z tych ''złych'' dóbr.
Nie pojmę do samej śmierci, dlaczego ludzie nie zrobili z tym zjawiskiem porządku. Gorzej! Wciąż widzą dobro w swoich kościołach, meczetach …. świętych miejscach ze strażnikami dobra; księżmi czy imamami, odzierającymi wiernych ze wszystkiego co najlepsze.
Kościoły, to największe legalne mafie na świecie, bogate niewiarygodnie z pieniędzy wiernych, którym zabrali i zabierają wszystko co dobre, również dusze i rozum.
Takie mylne pojmowanie dobra i zła narzucone przez Kosciół przenosi się na życie codzienne i błędne koło się zamyka.
Jak długo jeszcze to zło będzie się rozpasało bezkarnie na świecie???
Dobro i zło to nie to.
Komentarze
Prześlij komentarz
Porozmawiajmy ...
Włączona weryfikacja obrazkowa bo spam mi się wdarł.