Dobre wibracje uzdrawiają wodę - co to oznacza dla nas?
Pisałam
już wcześniej że wszystko jest energią TU, pisałam też jak
korzystać i gospodarować energią w wielu artykułach dotyczących
między innymi rozwoju osobistego. Dzisiaj omówię energetyzowanie
wody która najszybciej i najbardziej obrazowo udowadnia nam jak
dobre lub złe energie działają i co to dla nas oznacza.
Japoński
naukowiec i lekarz medycyny alternatywnej Masaru Emoto zajmuje się
wpływaniem energetycznie na wodę od
dziesięcioleci. W jego eksperymentach ta sama woda poddawana
oddziaływaniu rożnych slow: miłość, wdzięczność, szczęście
lub strach, niechęć, gniew, nienawiść - po zamrożeniu stworzyła
zupełnie odmienne kryształy. Te pozytywnie energetyzowane były
piękne, misterne, koronkowe, przezroczyste, białe lub kolorowe, gdy
jednocześnie dokładnie ta sama woda, z tego samego źródła,
energetyzowana złymi emocjami zamarzła w kryształki nieregularne,
bezkształtne, mętne, czasami wręcz bure, nieładne lub brzydkie.
Masaru Emoto poddaje wodę przeróżnym nośnikom energii, o różnym
czasie: pismo (kartki ze słowami naklejane na pojemniki z wodą),
myśli, emocje euforii, strachu, radości, złości …, muzyce
klasycznej i współczesnej, modlitwom, medytacjom i wszystkie bez
wyjątku działają na wodę. Działa na nią i błyskawiczna
myśl, i znak krzyża nad szklanką wody. Muzyka Bacha, Mozarta,
Beethovena i Szopena, każda z nich tworzy inne ale zawsze piękne
kryształki. Zupełnie odmienne, niezwykle misterne i śliczne
powstają pod wpływem muzyki relaksacyjnej. Kryształki chaotyczne i
bure słuchały heavymetalowej muzyki.
Naukowiec
badał też oddziaływanie długą modlitwą lub błogosławieństwem
mnicha na wodę z zanieczyszczonej ściekami rzeki przy tamie Fujiwara w Japonii. Po tych
zabiegach brudne chaotyczne struktury zamieniły się w
najpiękniejsze kryształy jakie kiedykolwiek widział.
Zwykła kranówka w Japonii tworzy ładne kryształki, ale pobrana do badania w 3 dni po trzęsieniu ziemi w Kobe straciła harmonijną strukturę i przezroczystość. Wyglądało jakby woda przejęła strach, panikę, cierpienie. Dopiero po trzech miesiącach, kiedy dotarło do Kobe współczucie i dary, opadły najgorsze emocje, woda wróciła do poprzedniej struktury.
Co to
oznacza dla nas, składających się w niemowlęctwie z 75% a w
dorosłości 60% do 70% wody?
Otóż
nasze emocje, myśli, słowa, muzyka jakiej słuchamy, emocje innych
wpływają na nasze komórki i organy o czym też pisałam już
wcześniej TU, daleko bardziej niż mogło się wydawać. Okazuje się,
że możemy wpływać na nasze zdrowie pijąc wodę uprzednio
nasyconą dobrymi wibracjami. I na tym zdjęciu woda poddana dobrym wibracjom właśnie. Czyż nie prześliczny ten kryształ?
To że woda ma pamięć ezoterycy
wiedzieli już dawno, teraz mamy niepodważalne dowody w postaci
setek zdjęć.
Możemy
też wpływać na wodę w jeziorach, rzekach, zbiornikach dobrymi
intencjami czy modlitwami zbiorowo.To może przynieść niewymierne korzyści środowisko!
I
jeszcze jedno, niezwykle ważne. Osobiście mam szacunek do wody od
bardzo dawna, mój szacunek objawia się tym, że dbam o każdą
krople wody – jeśli przecieka kran to podstawiam zawsze jakieś
naczynie do momentu naprawienia i zbieram do podlania kwiatów lub po prostu do wypicia i
jak łatwo wam się domyślić nie wylewam wody bez sensu. Dłuższy
prysznic biorę tylko wtedy kiedy mam na to szczególną ochotę, do
wanny z pianą pod sufit wchodzę wyłącznie na specjalne życzenie
mojego mózgu, bo normalnie błyskawiczny prysznic mi wystarcza. Gotuję dokładnie tylko tyle wody ile potrzebuję i ani
kropli więcej. Nie do pomyślenia dla mnie jest zrobić pranie z
kilku zaledwie sztuk, musi być pełen wsad, zęby szoruję pastą na
suchej szczoteczce (zapewniam że lepiej czyści) i odkręcam wodę
dopiero do wypłukania ust … itd.
KOCHAJMY I SZANUJMY WODĘ!
Komentarze
Prześlij komentarz
Porozmawiajmy ...
Włączona weryfikacja obrazkowa bo spam mi się wdarł.